"Jestem drzewem" [Kamil Wojciech Szkup]
Oddycham bielą płatków nieba
Słońce głaszcze moją szorstką korę
Szepty spijam w artystyczny nieład
Sumienia płoną gorącym deszczem
Gałęźmi chwytam twoje ramiona
Szelest zieleni oplata kolory...
Nie rosnę w ogrodzie dzikich snów
Nie więżę w sobie leśnych bóstw
Nie jestem epifanią niczyjej mocy
Oddycham melodią przebudzenia
Kroplami światła promieniem wody
Łączę niebo ziemię podziemia...
Dwa bure koty wdrapują się żywio-
Łowo konarami spełnionych marzeń
Kwitnący zapach subtelnie łaskocze
Twoją śnieżną cerę pogodnej twarzy
Słodka żywica spływa w moją stronę
Też jesteś drzewem rosnącym w środku
Zdarzeń liście zdobią szmaragd korony
Oczy brązowe ciepłym spojrzeniem ucie-
Kły te dwa koty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz