wtorek, 25 grudnia 2007

Klepsydra



"Klepsydra" [Kamil Wojciech Szkup]

ktoś utopił się jeziorem "nigdy"
w czarno-białym bardzo chłodnym
płynie

światło rozrywa widnokrąg szarości
źrenice zwężają się nieustannie
wodny zegar ponownie przestaje
przesączać krople krwi czasu

ktoś wpadł pod pociąg odległej
przyszłości pobrudził sobą cudowne
tory

ktoś za mocno zawiązał krawat
na skraju umysłu pajęczyna pękła
kolorem

ktoś spadł z drabiny idealnej
społeczności bardzo twardym
nekrologiem

światło rozrywa widnokrąg szarości
źrenice zwężają się nieustannie
wodny zegar ponownie przestaje
czasu krwi krople przesączać

ja zostałem oskarżony o życie
w afekcie. siedzę i czekam aż wydadzą
na mnie wyrok. dożywotni

więzienie martwych uśmiechów
w doskonałym świecie. nie ma kary
!śmierci

Brak komentarzy:

Rape me